Warsztaty interpretacyjno-filmowe
(4-6 stycznia 2013)

Udało nam się po raz kolejny spotkać, by spróbować swoich sił w przekładzie piosenek na polski język migowy. Oto wrażenia uczestników II warsztatów interpretacyjno - filmowych, które zrobiliśmy na Przystanku Łucka. Miłej lektury :)

Od 4 do 6 stycznia drugi raz braliśmy udział w warsztatach filmowych. Tym razem nagraliśmy materiał do teledysków do dwóch piosenek. Jeden z tekstów tłumaczyliśmy z języka angielskiego na polski, a potem na PJM.
W czasie  zajęć, gdy część grupy ćwiczyła język migowy, część robiła ciasto i gotowała, byśmy mogli zjeść coś słodkiego.  Praca trwała od rana do nocy. Byliśmy zmęczeni, ale bardzo chętni do działania. Wieczorem odpoczywaliśmy i oglądaliśmy horrory... w związku z tym, że  niektórzy boją się takich filmów, było bardzo wesoło.
Przede wszystkim były to dla nas cudowne chwile, jeszcze lepsze niż za pierwszym razem. Mieliśmy już większe doświadczenie - potrafimy przygotować studio do nagrań, ustawić światła. Nie zabrakło nam też ciekawych pomysłów. Warto wziąć w udział w warsztatach i pokochać kręcenie teledysków w PJM.

AshySmolax

W pierwszy weekend po Nowym Roku znowu się spotkaliśmy, aby stworzyć kolejny teledysk. Na drugich warsztatach filmowych, dzięki wcześniejszym doświadczeniom, nakręciliśmy dużo materiału...
Teraz było już z górki , bo wiedzieliśmy jak to wszystko przygotować. Sami instalowaliśmy światła, tło na ścianie, nagrywaliśmy kamerą i oczywiście gotowaliśmy.
Wróćmy do teledysku. Teraz zrobiliśmy dwa!!! Z tłumaczeniem na PJM pomagała nam pani Magda Bielak, za co jej dziękujemy! Pracowaliśmy do nocy, było ciężko, ale teraz jesteśmy dumni z tego, co zrobiliśmy. W piątek wieczorem wszyscy leżąc na materacach oglądaliśmy horror, wspólnie jak rodzina! Jestem bardzo zadowolony, że mogę brać udział w warsztatach filmowych i za 50 lat będę opowiadał o tym swoim wnukom. Zapraszam nowe osoby, niech nasza rodzina się powiększy! :D

Miłosz

Warsztaty zaczęły się w piątek 4.01.13 po południu, tuż po lekcjach. Nocowaliśmy w internacie. Przygotowywaliśmy salę 12 i salę gimnastyczną do kręcenia dwóch teledysków w PJM. Interpretacja w PJM z języka polskiego  przebiegała łagodnie, bez problemów, mieliśmy już doświadczenie z poprzednich warsztatów. Trudniej było przy kręceniu materiału do piosenki angielskiej, ponieważ musieliśmy skorzystać z pomocy p. Ani Stopińskiej i p. Kasi Głozak, aby mieć pewność, że tekst jest poprawnie przetłumaczony. Pani Magda Bielak, p. Kasia Kłosowicz, p. Tomek Grabowski oraz p. Ania Stopińska wspierali nas w trudnych momentach przy interpretacji i tłumaczeniu. Zajęło nam to więcej czasu niż planowaliśmy.
A atmosfera była świetna, zgraliśmy się i stworzyliśmy wspaniały zespół. Nawzajem się wspieraliśmy, wspólnie gotowaliśmy i wspólnie spędzaliśmy wolny czas. A jedzenia, słodkości i przekąsek, nie mieliśmy nigdy dosyć. Czuliśmy się jak w wielkiej rodzinie. Było też mnóstwo zabawnych sytuacji, o których  może nawet przez całe życie będziemy pamiętać. Jeżeli będą następne warsztaty, które zorganizuje p. Ania Stopińska, to baaaaaardzo i to bardzo polecam, żebyście na nie poszli! :)

Pozdrawiam Gabriela Włastowska


To był już drugi warsztat filmowy, w którym brałem udział. Był to czas pełen wrażeń i energii. Na warsztatach zajmowaliśmy się dwiema piosenkami (jedną polską, drugą angielską). Zarówno tekst polski, jak i angielski przekładaliśmy na język migowy (PJM). Było mnóstwo pracy, ale było bardzo fajnie! Nauczyłem się ustawiać światła
i pracować z kamerą. Przeżyłem niezapominane chwile i był to najlepszy czas dla mnie. Tak jak poprzednio sami robiliśmy śniadania, obiady, kolacje, piekliśmy ciasta. Na koniec zajęć wszyscy byliśmy zmęczeni, ale zadowoleni. Kto nie bierze w udziału w warsztatach filmowych - NIECH ŻAŁUJE!

Damian


Chcieliśmy serdecznie podziękować pani Joannie Krupie za poprowadzenie zajęć w czasie warsztatów styczniowych i pomoc w przygotowaniu układu tanecznego.

 

Studniówka 2007
Galeria fotografii